Par excellence

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli pozoranctwo

Nadszedł czas opowieści z okresu wykańczania naszego domu.
O ile okres budowy obfitował w pewne niespodzianki na placu boju, o tyle etap wykonywania wnętrz był bogaty we współpracę z różnymi osobami i w związku z tym bardzo różne doświadczenia w owych kontaktach.

Czytaj więcej

Stróż już nie potrzebny

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli o tym jak uzyskaliśmy pozwolenie na użytkowanie naszego domu

Nasz pan kierownik budowy był, a właściwie jest, człowiekiem zapobiegliwym. Takim, który - moim zdaniem - wychodzi przed orkiestrę z pewnymi asekuracjami.
W naszym przypadku takie zdarzenia miały miejsce kilkukrotnie, że na wszelki wypadek utrudnił nam sprawę, coby się urzędnik nie przyczepił...

Czytaj więcej

Ciepło, cieplej, gorąco

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli o zakupie grzejników słów kilka

Polak Polakowi wilkiem? Wcale, że nie prawda 😉
O tym, że można i trzeba wspierać polską gospodarkę, a wykończeniówka naprawdę potrafi wykończyć przeczytacie poniżej :)

Czytaj więcej

"Mam tę moc"

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli o farbie magnetycznej słów kilka

Pisałam Wam już o farbie, która tak naprawdę już lata temu zdobyła uznanie moje i właściwie całej mojej rodziny: babci, która w kuchni jest nieco raptusowata i potrafi wszystko w kilka chwil schlapać olejem, rodziców którzy odkąd mieszkają w domu mają dużego psa pod opiekę, taty, któremu często coś się przydarza i np. ściany stają się kiperkami. Jakość farb Tikkirula, trwałość, łatwość aplikacji, przeogromna paleta kolorów i odtwarzalność owych kolorów na ścianach i co najważniejsze - ich faktyczna zmywalność sprawiły, że budując dom ani chwili nie zastanawialiśmy się z mężem jakich farb użyć.

Czytaj więcej