Garaż w płytach OSB
Czyli dylematy inwestora
Swego czasu w cyklu "Wykończeniówka" pokazywałam Wam nasz garaż.
Dla niektórych była to może prezentacja mniej atrakcyjna, ale dla zainteresowanych budową domu szkieletowego - tą technologią i doświadczeniami osoby, która mieszka w takim domu - być może kluczowa.
CZYM OBIJAĆ - OTO JEST PYTANIE ..?
Na frontowym zdjęciu widzicie nasz garaż, który został uwieczniony w stanie jeszcze nie w pełni skończonym. Jednak chodzi mi o to, żebyście spojrzeli na ściany i spróbowali sobie wyobrazić, że cały garaż wykonany jest z płyt typu OSB/MFP. Ściany, które teraz widzicie (zewnętrzne od wewnątrz) są wykonane właśnie z tego typu płyt - płyt powstających ze sprasowanych wiórów.
W przypadku naszego domu w umowie (kto ciekaw szczegóły znajdzie tutaj) widniał zapis o wykonaniu ścian w garażu (tak samo, jak w całym domu) z płyt gipsowo-kartonowych. Czyli do szkieletu od strony wewnętrznej garażu (tak jak we wszystkich pozostałych wnętrzach) miały być zamontowane "normalne ściany", czyli płyty gipsowo-kartonowe.
Jednak w trakcie stawiania szkieletu nasz majster zadał nam pytanie z czego będziemy mieli ściany w garażu. Na naszą odpowiedź, że z płyt gipsowo-kartonowych nic nie powiedział, ale kiedy zaczęłam go dopytywać stwierdził, że on by sobie nigdy takich płyt w garażu nie zrobił, bo niczego się na tym nie da powiesić itp.
Radził wykonać ściany wewnętrzne także z płyt OSB/MFP. Zatem wówczas wnętrze garażu wyglądałoby podobnie jak na załączonych zdjęciach. Z tą różnicą że doszłaby kolejna warstwa - wewnętrzna - rzeczonych płyt.
"NA TAKIE DICTUM ACERBUM"
Na taką sugestię zadzwoniliśmy do jednego z panów prezesów, podjęliśmy temat i zadaliśmy pytanie o ewentualne możliwości modyfikacji rozwiązania w garażu.
Na to pan prezes odpowiedział nam, że on ma (w swoim szkieletowym domu) garaż wyłożony płytami OSB/MFP i nie jest zadowolony. Uznał, że nie wygląda to fajnie, a na ścianach i tak niczego nie wiesza. Jego zdaniem było to takie przysłowiowe "ni to ni sio".
RÓŻNI LUDZIE, RÓŻNE POTRZEBY
W wyniku rozmowy i planowanych rozwiązań w naszym garażu (nie przewidywaliśmy niczego wieszać na ścianach, chcieliśmy tylko stojące regały na narzędzia) zdecydowaliśmy się pozostawić wersję z płytami gipsowo-kartonowymi (załączoną na ostatnim zdjęciu). U nas płyty poza pomalowaniem są dodatkowo ozdobione fototapetą.
FOTOTAPETA, czyli STORY OF MY LIFE PO RAZ WTÓRY
Wiecie jaka jest jej historia? W grudniu 2016 roku natknęliśmy się w markecie (przy okazji zakupów spożywczych) na edycję fototapet. Wtedy trwał pierwszy trymestr ciąży z Łucją, wtedy to byliśmy już po rodzinnych naradach i wiedzieliśmy, że od stycznia będziemy podejmować kolejne kroki zmierzające do budowy naszego domu.
Fototapetę kupiliśmy zatem na zapas, na wyrost, unosząc się na obłokach naszych wyobrażeń o nowym, rodzinnym domu.
Pierwotnie sądziliśmy, że ozdobi ona kącik pracy (dla mnie wówczas wymiary pomieszczeń pozostawały w sferze wizji baaardzo ogólnej 😉).
Ostatecznie fototapeta zawisła w garażu, bo taki zrodził nam się pomysł już w trakcie budowy.
PODSUMOWANIE, czyli REFLEKSJE KOŃCOWE:
- Garaż w domu szkieletowym może zostać wykonany w dwojaki sposób:
- Może być wyłożony płytami OSB/MFP.
- Lub płytami gipsowo-kartonowymi.
- Wszystko zależy od naszych planów i oczekiwań: jeżeli planujecie podwieszać regały, haki na opony, wówczas bardziej sprawdzą się w garażu ściany z płyt typu OSB/MFP.
- Natomiast jeżeli zamierzacie postawić jedynie regały na narzędzia, to płyty gipsowo-kartonowe będą wystarczające i sądzą też, że dadzą szersze możliwości aranżacyjne, bo przecież garaż też może być fajny.
Powodzenia!
marta