Oszczędny dom

Czyli kilka szczegółów z budowy i życia w domu szkieletowym
Już od dawna zabierałam się za napisanie tego tekstu. Zmobilizowała mnie niedawna rozmowa ze znajomym, który planuje budowę domu.
Czyli kilka szczegółów z budowy i życia w domu szkieletowym
Już od dawna zabierałam się za napisanie tego tekstu. Zmobilizowała mnie niedawna rozmowa ze znajomym, który planuje budowę domu.
Czyli pytania, czyli co uważam ja
Odwiedził nas ostatnio znajomy. Wizyta związana była z chęcią zasięgnięcia przez niego informacji odnośnie technologii szkieletowej, kosztów takiej budowy i naszych doświadczeń.
Czyli o zakupie grzejników słów kilka
Polak Polakowi wilkiem? Wcale, że nie prawda 😉
O tym, że można i trzeba wspierać polską gospodarkę, a wykończeniówka naprawdę potrafi wykończyć przeczytacie poniżej :)
Czyli co nas jeszcze zaskoczyło w temacie budowlanym
Pisałam Wam już wcześniej o niespodziankach z okresu oczekiwania na pozwolenie na budowę oraz czasu wykonywania fundamentów.
Etap budowy domu też nie oszczędził nas i kilka niespodzianek pojawiło się na widnokręgu. Co nas zszokowało, co nas “jedynie” zestresowało, a co nas wbiło w ziemię..? O tym traktuje ta historia.
Czyli ile i na co wydaliśmy zanim jeszcze zaczęliśmy budowę
Mój Tata wspominając budowę swojego domu zawsze mówi, że brakowało mu 50 000 zł. W trakcie całej budowy wydawało mu się, że posiadanie dodatkowych pięćdziesięciu tysięcy złotych rozwiązałoby wszystkie problemy i pozwoliło na wykonanie wszelkich niezbędnych i zaplanowanych prac. Szczerze mówiąc miałam to samo uczucie. Wizja wygranej w totolotka, i to nie głównej wygranej, tylko właśnie takiego zastrzyku gotówki, była idylliczna. O ileż łatwiej byłoby wybudować dom, gdyby przyszedł taki Święty Mikołaj i wręczył nam worek pieniędzy :)
W rzeczywistości okazało się, że jeszcze przed rozpoczęciem budowy oszczędności umykają z konta lotem błyskawicy, a jedne z większych wydatków dotyczą pokrycia prowizji związanej z udzieleniem kredytu. Okazało się, że warto byłoby być bogatym, żeby móc otrzymać kredyt z banku...