Trzytygodniowa kampania

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli osuszacze i wylewki w tle

Pisałam Wam już o tym jak spotkała nas akcja rozkładania styropianu pod wylewki, jak zastała nas niespodzianka związana ze zbyt wilgotnymi wylewkami, mimo tego że próbowaliśmy się zabezpieczyć i kilkukrotnie dopytywaliśmy fachowców ile czasu potrzeba na wyschnięcie wylewek.
Jak to zwykle bywa w życiu, a już w budowlanym życiu zwłaszcza, finalnie to inwestor ląduje z przysłowiową ręką w nocniku. No i myśmy się z taką znaleźli.

Czytaj więcej

Rozmowa

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli pytania, czyli co uważam ja

Odwiedził nas ostatnio znajomy. Wizyta związana była z chęcią zasięgnięcia przez niego informacji odnośnie technologii szkieletowej, kosztów takiej budowy i naszych doświadczeń.

Czytaj więcej

Trotuar

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli rzecz o naszych podłogach

Wsiadłam dzisiaj rano do mojego blogowego biura (czyli do tramwaju) i chwilę zastanawiałam się o czym powinnam pisać. Ostatnio dwa pisane teksty były dość "merytoryczne", zatem dzisiaj potrzebowałam nieco odetchnąć.
Zwykle też mam już wcześniej opracowaną wizję kolejnego tematu, ale dzisiaj tak wyszło, że mimo powszedniego dnia (czyli z założenia my wstajemy około 4.30, a około 5.30 już zorganizowani, z zapleczem przygotowanych rzeczy dla dziewczyn, siadamy do śniadaniowej owsianki) zjedliśmy dość powolne, rodzinne śniadanie. I jakoś tak się stało, że moje myśli przez chwilę ukierunkowane na temat najbliższego tekstu odpłynęły w bezkres rozmowy i przyszłam do biura nieprzygotowana 😉

Siadłam, dopełniłam "obowiązków" na profilach społecznościowych, przygotowałam post dotyczący najnowszego tekstu blogowego, który za około godzinę miał zostać automatycznie opublikowany na blogu i zastanowiłam się nad kolejnym tematem.
Skoro miało być trochę luźniej, ale opowiadać o naszym doświadczeniu okołobudowlanych, to będzie w takim razie o zakupie podłogi do całego domu i zamawianiu jej pomiaru, montażu i całej tej otoczce.

Czytaj więcej

Nowicjusz

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli co nas jeszcze zaskoczyło w temacie budowlanym

Pisałam Wam już wcześniej o niespodziankach z okresu oczekiwania na pozwolenie na budowę oraz czasu wykonywania fundamentów.

Etap budowy domu też nie oszczędził nas i kilka niespodzianek pojawiło się na widnokręgu. Co nas zszokowało, co nas “jedynie” zestresowało, a co nas wbiło w ziemię..? O tym traktuje ta historia.

Czytaj więcej