Czyli do czego nie dorosła nasza budowlana rzeczywistość
Widzieliście zapewne programy jak w Stanach Zjednoczonych potrzebującym osobom ekipy programu "Extreme makover home edition" ("Dom nie do poznania") stawiają dom, a często nawet domy (bo jeden mieszkalny, a drugi na wynajem, żeby ułatwić rodzinie spłatę hipoteki).
Polskim odpowiednikiem tego programu jest “Nasz nowy dom” prowadzony przez Katarzynę Dowbor.
W oryginalnej wersji ekipy z USA są w stanie postawić dom w ciągu tygodnia.
Rzeczone budowle powstają w technologii szkieletowej, czyli takiej w jakiej zbudowany jest nasz dom.
W dzisiejszych czasach ciągle rośnie liczba technologii szybkich, np. domów modułowych z keramzytobetonu, z gotowych drewnianych elementów itd.
A jak się do tego ma formalna rzeczywistość?
Ano nijak, nie przystaje ni w ząb.
Czytaj więcej
Czyli o kolejności prac wykończeniowych
Zastanawialiście się kiedyś w jakiej kolejności realizuje się prace w budowanym domu - mam na myśli etap wykończeniówki?
Szczerze mówiąc my nie wiedzieliśmy, czy najpierw drzwi, czy podłoga. I czy pod wannę układa się panele, czy też nie.
Czytaj więcej
Czyli ile kosztowała cywilizacja w naszym domu
Przyłącza są w chwili obecnej niezbędnym elementem życia. Zwłaszcza w Krakowie, w którym ze względu na eliminację smogu, władze zadecydowały o zakazie ogrzewania domów paliwem stałym.
Nie zagrzejecie sobie wody, nie ugotujecie obiadu, czy nie rozgrzejecie się przy kuchence na węgiel kamienny, czy przy kominku.
Rzeczywistość wymogła przejście w XXI wiek niezależnie od chęci i zamiłowania do kojących trzasków drewna.
Studnie też już raczej są rzadkością, zresztą przy tempie dzisiejszego życia komu przyszłoby do głowy czerpać wodę ze studni i nosić ją wiadrami do domu. Poza tym jeżeli ktoś nawet postanowi wykonać instalację pobierającą wodę ze studni (a nie sieci wodociągów), to jeszcze trzeba czymś tę wodę ogrzać i gdzieś odprowadzić ścieki.
W naszym życiu niezbędny jest gaz, prąd i woda. Ile kosztuje ten luksus, jeżeli postanowimy wybudować dom i zaopatrzyć go we wspomniane media?
Czytaj więcej
Czyli rzecz o naszych wylewkach, a właściwie styropianie
Dzisiaj kolejny tekst o tym jakie zaskoczenia mogą nas spotkać w trakcie budowy oraz o tym do czego możemy zostać zmuszeni w trakcie jej trwania…
Czytaj więcej
Czyli o naszym przyłączu gazowym
Jak już Wam wcześniej opowiadałam temat naszych przyłączy, to istna epopeja. To trójksiąg objętościowo na miarę Sienkiewiczowskiej Trylogii. Tematycznie bardziej przypomina “Krąg”, czy inne “Blair witch project”, powodując dreszcz przebiegający po plecach i jeżenie się włosów.
Miało być pięknie: było sobie dwoje ludzi, którzy stworzyli rodzinę i właśnie na potrzeby tej rodziny chcieli wybudować dom, taki żeby mieszkało się im wygodnie, żeby dzieci miały przestrzeń do zabawy i żeby odwiedzająca ich rodzina miała gdzie się zatrzymać w komfortowych warunkach. W bajce nastąpiłby happy end i wszyscy wierzylibyśmy, że poszło jak po maśle i idylla trwa. W życiu jednak o marzenia trzeba zawalczyć, no i my zawalczyliśmy, a że owym marzeniem okazał się płynący gaz i ogrzany dom, o tym to właśnie traktuje poniższa historia.
Czytaj więcej