Moja szarlotka

Napisał MMSlezak brak komentarzy
Sklasyfikowane w : Pycha! Tagi : na słodko, ciasta

Uwielbiam kruche ciasto, a jeśli musiałabym wybrać to jedno jedyne, to z pewnością byłaby to szarlotka.

Zbliżał się długi weekend z pierwszym listopada w tle. Jak zwykle w planach miałam jakiś ekstra obiad i słodkość do gorzkiej herbaty (tę typu Earl Grey mogłabym spożywać w każdych ilościach).

Na obiad zaplanowałam warzywne krokiety - nowość w takim wydaniu na naszym stole - na deser natomiast przewidziałam klasyczną szarlotkę, bo kiedy dusić złote renety, jak nie teraz - jesienią.

Kruche ciasto już od kilku lat przygotowuję tak samo, a przepis obie z moja mamą zaczerpnęłyśmy z wydawanej kiedyś gazety "Smaki i aromaty", której kolejne numery moja mama pieczołowicie przechowuje w jednej z kuchennych szafek.
Wspominany przepis dotyczył ciasta kruchego na mazurka kajmakowego, ale ze względu na proporcje składników - świetnie nadaje się na kruche ciasteczka i wszystkie inne kruche spody i wierzchy.

Szarlotka po mojemu:
4 szklanki mąki (pszennej typu 650),
300 g masła,
2 jajka,
3/4 szklanki brązowego cukru,
2 kilogramy jabłek typu Złota Reneta,
cynamon,
szczypta soli.
Jajka ucieramy z cukrem i solą, wsypujemy mąkę i pokrojone w kostkę masło i zagniatamy - ja od blisko roku wykorzystuję do tego robota kuchennego i jest to wspaniałe ułatwienie.
Jabłka obieramy, kroimy na kawałki i wrzucamy do dużego garnka (z wodą na dnie) i dusimy pod przykryciem. Do jabłek dodajemy jeszcze cynamonu - według uznania - ja dosypuję zwykle tę przyprawę na oko, ale jest to mniej więcej łyżka stołowa, abo nawet półtorej.
Mniej więcej połowę ciasta wykładamy na spód formy - ja do szarlotki używam ceramicznych - i zapiekamy na złoty kolor w temperaturze 160 stopni Celsjusza.
Na podpieczony spód wykładamy jabłka (ja ich w ogóle nie dosładzam) i posypujemy pozostałą częścią ciasta. Pieczemy do momentu, aż ciasto się zezłoci.
Czasami do szarlotki robię lukier - zawsze według receptury, której jako małe dziecko nauczyła mnie mama. Łączę cukier puder z sokiem z cytryny do uzyskania gładkiej masy o konsystencji gęstej śmietany i zimne ciasto polewam strużkami takiego cytrynowego lukru.

Uwielbiam szarlotki, ale lubię takie w których czuć jabłka. Jabłka natomiast wolę bez żadnych dodatkowych dosmaczacy - cynamon i voila.
W trakcie pracy w jednej z krakowskich kawiarni piekłam różne szarlotki, w tym sztandarową dla tego lokalu - szarlotkę z bezą. W domu jednak wolę kruchy spód i wierzch i kwaskowy, naturalny środek.

Smacznego!
marta

Podziel się

Napisz komentarz

Capcha
Wprowadź kod obrazka

Kanał RSS z komentarzy dla tego posta