Niespodzianka
Czyli zamienniki
W domu od kilku lat mamy ekspres ciśnieniowy znanej włoskiej marki DeLonghi. Nasza kawiarka nastawiona jest na robienie różnych rodzajów kawy mlecznej, bo właśnie tego typu kawoszami jesteśmy. Pojemnik na wodę w ekspresie wyposażony jest w filtr wody, który co jakiś czas należy wymieniać, a informuje o tym sam ekspres.
SKORO NIE WIDAĆ RÓŻNICY, TO PO CO PRZEPŁACAĆ..?
Zazwyczaj owe filtry kupowaliśmy w marketach ze sprzętem AGD/RTV. Zaopatrywaliśmy się albo w oryginalne filtry, które jak to zwykle bywa są drogie, albo w zamienniki.
Jakiś czas temu, przy okazji zakupów w jednym z najpopularniejszych serwisów sprzedażowych, nabyliśmy zestaw zamiennych filtrów do wody, przeznaczonych do naszego ekspresu.
Zaczęliśmy mieć problem z kawową maszynerią: ekspres zaczął słabo spieniać mleko, podawał komunikat o pustym obiegu i konieczności założenia dyszy do wody (zamiast tzw. termosu do mleka). Początkowo nie skojarzyliśmy owych problemów z zastosowanymi filtrami do wody. Oddaliśmy nawet ekspres na przegląd do serwisu, w trakcie którego panowie wyregulowali także młynek itp., także przegląd był owocny.
BĘDZIE PAN ZADOWOLONY
Jednakże rychło po powrocie z serwisu ekspres znowu zaczął kaprysić. I wtedy mojego męża oświeciło. Okazało się, że zamiennik zamiennikowi nie równy i o ile te kupowane w marketach stacjonarnych się sprawdzały, o tyle akurat te - nabyte przez Internet, uniemożliwiały prawidłowy obieg wody w ekspresie. W wyniku tego ekspres nie wytwarzała pary i ciśnienia potrzebnego do spieniania mleka, a elektronika informowała o problemach.
O SAMYM EKSPRESIE
Zapytano mnie niedawna, jak oceniam sam ekspres ww. marki. Szczerze mówiąc - wad NIE dostrzegam. My pijamy głównie mleczną kawę i nasz ekspres do takich jest przeznaczony. Kiedy jednak przyjeżdża do nas moja mama - czarna kawa leje się strumieniami i jej jakość też jest super.
Kawa z tego ekspresu jest gorąca (a nie jedynie ciepła). Do tego ekspres po użyciu automatycznie przepłukuje termos do mleka (nie wymaga naszego udziału). Używamy go od 2014 roku i poza ostatnimi ekscesami związanymi z zamiennym filtrem do wody, to wszystko było na medal. Zresztą zaistniałe perturbacje nie wynikały z winy ekspresu, który po 5 latach użytkowania po raz pierwszy był w serwisie i jego akcesoria (młynek) wymagały regulacji.
Jednakże koszt takiego serwisu wyniósł około 120 złotych, co przy pięcioletnim okresie użytkowania, jest właściwie kwotą pomijalną.
PODSUMOWANIE, czyli REFLEKSJE KOŃCOWE:
- Uważajcie zatem na zamienniki, bo okazuje się, że mimo tego, iż coś rzekomo jest przeznaczone do naszego urządzenia może z nim nie współpracować, a wręcz powodować problemy w jego funkcjonowaniu.
- Nas zmylił fakt, że już zdarzyło się nam stosować zamienniki i nie mieliśmy żadnych problemów z obsługą ekspresu. A tutaj nieoczekiwanie taka niespodzianka. Czasami jednak tak bywa, że zanim człowiek skojarzy wszystkie elementy układanki mija chwila, a sprzęt odwiedza także serwis (tam testowano urządzenie bez filtra).
Powodzenia!
marta