"Mieć czy być"
Czyli "Wszystko trwa dopóki sam tego chcesz"
Dzisiaj będzie nieco autobiograficznie. Blog powstał rok temu, a dokładnie rok temu wypuściłam go na światło dzienne.
Czy tego się spodziewałem - "Hej dziewczyno"?
Człowiek uczy się całe życie
Czyli moje doświadczenia z firmą
Być może pamiętacie tekst dotyczący problemów z dostępnością zlewozmywaka - ekskluzywnego produktu polskiego producenta.
Po opublikowaniu owego tekstu spotkałam się z krytycznym komentarzem jednego z Czytelników, który próbował mi wytłumaczyć, a może bardziej wmówić, że kupując obraz też nie mogłabym go przecież oddać. Ów Czytelnik odnosił się do opisanego w tekście faktu, że zamówionego zlewozmywaka, którego wcześniej nie było możliwości zobaczyć, nie można oddać/nie przyjąć/finalnie nie zakupić.
Każdy komentarz na wagę złota
Czyli o tym, że dla mnie informacja zwrotna także jest kluczowa
Kilka dni temu pod zajawką jednego z tekstów blogowych, na profilu Facebook'owym bloga napisał swój komentarz jeden z Czytelników.
Profesjonaliści budują swój dom w okolicach Krakowa
Czyli o drodze wcale nie usłanej różami
Kilka dni temu poprzez Facebook'owy profil bloga otrzymałam długi wywód od Pana Jarka, który komentował blogowy tekst dotyczący historii naszego przyłącza gazowego. Z komentarza jasno wynikało, że powinnam przestać pisać cokolwiek, bo moja niekompetencja jest rażąca, a moja wirtualna działalność i opisy sytuacji, które mnie spotkały w trakcie budowy domu, mogą tylko i jedynie wystraszyć przyszłych inwestorów.
Wiem, że Internet jest miejscem, w którym każdy może się wypowiedzieć i tak jak ja mogę prowadzić bloga, tak rzeczony Pan Jarek może komentować.