Dodatkowy strych

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli sprawa włazu

Pisałam Wam już o tym jakie wybraliśmy podłogi do domu. Jakie mieliśmy przejścia z koniecznością ekspresowego dosuszania wylewek. Opowiadałam Wam o tym jak mój mąż samodzielnie rozkładał styropian pod wspomniane wylewki, bo pojawiła nam się nisza wykonawcza. Napomknęłam także o tym, że nieplanowanie domawialiśmy dodatkową parę drzwi. A dlaczego tak? I jak to było po kolei? Zapraszam Was do lektury.

Czytaj więcej

Trotuar

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli rzecz o naszych podłogach

Wsiadłam dzisiaj rano do mojego blogowego biura (czyli do tramwaju) i chwilę zastanawiałam się o czym powinnam pisać. Ostatnio dwa pisane teksty były dość "merytoryczne", zatem dzisiaj potrzebowałam nieco odetchnąć.
Zwykle też mam już wcześniej opracowaną wizję kolejnego tematu, ale dzisiaj tak wyszło, że mimo powszedniego dnia (czyli z założenia my wstajemy około 4.30, a około 5.30 już zorganizowani, z zapleczem przygotowanych rzeczy dla dziewczyn, siadamy do śniadaniowej owsianki) zjedliśmy dość powolne, rodzinne śniadanie. I jakoś tak się stało, że moje myśli przez chwilę ukierunkowane na temat najbliższego tekstu odpłynęły w bezkres rozmowy i przyszłam do biura nieprzygotowana 😉

Siadłam, dopełniłam "obowiązków" na profilach społecznościowych, przygotowałam post dotyczący najnowszego tekstu blogowego, który za około godzinę miał zostać automatycznie opublikowany na blogu i zastanowiłam się nad kolejnym tematem.
Skoro miało być trochę luźniej, ale opowiadać o naszym doświadczeniu okołobudowlanych, to będzie w takim razie o zakupie podłogi do całego domu i zamawianiu jej pomiaru, montażu i całej tej otoczce.

Czytaj więcej