Meblowanie vol.2
Czyli montaż
Kilka miesięcy temu opowiedziałam Wam pierwszy z odcinków przygód związany ze współpracą ze szwedzkim domem towarowym. Dzisiaj będzie akt drugi historii.
Czyli montaż
Kilka miesięcy temu opowiedziałam Wam pierwszy z odcinków przygód związany ze współpracą ze szwedzkim domem towarowym. Dzisiaj będzie akt drugi historii.
Czyli osuszacze i wylewki w tle
Pisałam Wam już o tym jak spotkała nas akcja rozkładania styropianu pod wylewki, jak zastała nas niespodzianka związana ze zbyt wilgotnymi wylewkami, mimo tego że próbowaliśmy się zabezpieczyć i kilkukrotnie dopytywaliśmy fachowców ile czasu potrzeba na wyschnięcie wylewek.
Jak to zwykle bywa w życiu, a już w budowlanym życiu zwłaszcza, finalnie to inwestor ląduje z przysłowiową ręką w nocniku.
No i myśmy się z taką znaleźli.
Czyli kilka szczegółów z budowy i życia w domu szkieletowym
Już od dawna zabierałam się za napisanie tego tekstu. Zmobilizowała mnie niedawna rozmowa ze znajomym, który planuje budowę domu.
Czyli pytania, czyli co uważam ja
Odwiedził nas ostatnio znajomy. Wizyta związana była z chęcią zasięgnięcia przez niego informacji odnośnie technologii szkieletowej, kosztów takiej budowy i naszych doświadczeń.
Czyli co nas jeszcze zaskoczyło w temacie budowlanym
Pisałam Wam już wcześniej o niespodziankach z okresu oczekiwania na pozwolenie na budowę oraz czasu wykonywania fundamentów.
Etap budowy domu też nie oszczędził nas i kilka niespodzianek pojawiło się na widnokręgu. Co nas zszokowało, co nas “jedynie” zestresowało, a co nas wbiło w ziemię..? O tym traktuje ta historia.