Cisza

Zamikłam ostatnio.
Zamikłam ostatnio.
Ostatnio było poddasze użytkowe, które dopiero powstawało. Dzisiaj widok na już zamknięte poddasze, które ma ściany, chociaż dach jeszcze nie jest skończony :)
Pokój naszych dziewczyn od początku jawił mi się jako błękitny. W mieszkaniu Kostka nie miała swojego pokoju. W nocy spała w mniejszym z nich, ale w ciągu dnia bawiła się z kolei w większym, gdzie miała stworzony swój kącik zabaw (z pudełkami pełnymi zabawek, matą i książkami).
Mieszkanie urządzone było w sposób "uniwersalny", nie było w nim zaznaczonej strefy ściśle dziecięcej, także w kolorystycznym ujęciu tego zagadnienia.
Dlatego chciałam, żeby pokój dziecięcy w naszym domu był dziewczyński i przyjazny małym niewiastom.
Panny dostały w przydziale największe pomieszczenie poddasza, dlatego swobodnie udało się w pokoju stworzyć kącik dla każdej z nich oraz wspólną cześć zabaw.
Na zdjęciu stan pokoju dziewczyn w wersji - maj 2018. Później się nieco zmieniło.
Ostatnio była część Koko, dzisiaj strona Łusi.