"Za pogodę nie odpowiadamy"

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli rzecz o przyrodzie, empatii i komercji

Kilka dni temu jadąc w to miejsce niezależnie od perturbacji lokomocyjnych pisałam tekst o Anturażu. Dywagowałam w nim, jak to część z nas jest żądna nowości, ma chęć odwiedzać nowe miejsca.
Po wycieczce do miejscowości Kadzidłowo mam dość ambiwalentne odczucia w powyższej kwestii...

Czytaj więcej

“Pucu pucu, chlastu chlastu, nie mam rączek jedenastu”

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli o usłudze naprawy gwarancyjnej wykonanej przez głównego wykonawcę naszego domu

DYWAGACJE O ZAPISACH UMOWY

W naszej umowie (w załączniku o nazwie Karta gwarancyjna) widniał zapis o bezpłatnym przeglądzie, dokonywanym po pierwszej zimie i usunięciu ewentualnych usterek na koszt wykonawcy.
Zapis na papierze jest ładny, rzeczywistość jest taka, że owszem wykonawca usuwa usterki, ale doprowadzenie domu do stanu sprzed usuwania usterek, spoczywa na właścicielu.

Czytaj więcej

Nowicjusz

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli co nas jeszcze zaskoczyło w temacie budowlanym

Pisałam Wam już wcześniej o niespodziankach z okresu oczekiwania na pozwolenie na budowę oraz czasu wykonywania fundamentów.

Etap budowy domu też nie oszczędził nas i kilka niespodzianek pojawiło się na widnokręgu. Co nas zszokowało, co nas “jedynie” zestresowało, a co nas wbiło w ziemię..? O tym traktuje ta historia.

Czytaj więcej

Takie małe qui pro quo

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli rzecz o finansach

Kiedyś wydawało mi się, że zawsze jestem za młoda, żeby wyrażać swoją opinię. Że ze zbyt niewielu kubków piłam, stosunkowo niewielu talerzy jadłam, za mało widziałam i przeżyłam. Często kłuła mnie metryka, jako ta za nowa.

Czytaj więcej