Już witał się z gąską

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli balkonowe perturbacje

Wczoraj przygotowałam sobie notatki dotyczące tego tematu, dzisiaj przechodzę do pisania. Aż nie do wiary, że to przedsięwzięcie zajęło nam tyle czasu i w dzisiejszej rzeczywistości sama nie wiem kiedy dobrnie do końca, a niby jesteśmy już tak blisko.

Czytaj więcej

"Skuś baba na dziada"

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli wpadka kolejnego fachowca

Opowiadałam Wam już kilkukrotnie o przeżyciach znajomej pani kosmetyczki począwszy od oczekiwania na poleconego fachurę, poprzez perturbacje łazienkowe i kuchenne.
U rzeczonej bohaterki zaplanowany i dogadany remont łazienki i wymiana mebli w kuchni ciągną się "jak makaron" z piosenki Pawła i jego przyjaciół z "Wojny domowej".

Czytaj więcej