Człowiek uczy się całe życie

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli moje doświadczenia z firmą

Być może pamiętacie tekst dotyczący problemów z dostępnością zlewozmywaka - ekskluzywnego produktu polskiego producenta.
Po opublikowaniu owego tekstu spotkałam się z krytycznym komentarzem jednego z Czytelników, który próbował mi wytłumaczyć, a może bardziej wmówić, że kupując obraz też nie mogłabym go przecież oddać. Ów Czytelnik odnosił się do opisanego w tekście faktu, że zamówionego zlewozmywaka, którego wcześniej nie było możliwości zobaczyć, nie można oddać/nie przyjąć/finalnie nie zakupić.

Czytaj więcej

Jednak liczą się ludzie

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli chcieć to móc

Pisałam Wam jakiś czas temu o moich przemyśleniach dotyczących trudności z dostępem do placówki banku, kostropatych chodnikach, czy nieprzystosowanych do wózków tramwajach.
Na profilu Facebook'owym rozgorzała dyskusja, podjudzona jeszcze wklejeniem przeze mnie kopii mojej rozmowy, prowadzonej przez komunikator Messenger, z pracownicą wspomnianego banku.

Czytaj więcej

Będzie pan zadowolony

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli firma podejmuje działania

Niedawno opublikowałam post, który był moim komentarzem do problemu z dostępnością zlewozmywaka, z półki premium, będącego produktem polskiego producenta (tekst znajdziecie tutaj ).
Kilka dni po publikacji posta dojrzałam do tego, żeby napisać do firmy i dać im znać o zaistniałym problemie. Skorzystałam z kanału społecznościowego i wiadomości wysłanej poprzez profil FB'okowy marki.
Natychmiastowo otrzymałam informację zwrotną, z komentarzem że mój artykuł wywołał burzę w firmie oraz z prośbą o udostępnienie kontaktu (mailowego, telefonicznego) w celu skontaktowania się ze mną i ustalenia szczegółów problemu. Przedwczoraj, około tygodnia po Messenger’ owej wymianie otrzymałam telefon od pani Product Manager. Umówiłyśmy się na rozmowę telefoniczną w kolejnym dniu.
Tekst, który przeczytacie poniżej stanowi streszczenie oraz podsumowanie odbytej rozmowy.

Czytaj więcej

Napisane na zamówienie

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli Kraków od “Groteski” do Rynku

Niniejszy tekst powstaje na zamówienie - na specjalne życzenie mojej rodziny, która to spędzała z nami minioną niedzielę uczestnicząc w wyjściu do teatru na przedstawienie dla dzieci, a później rodzinny obiad, deser itp.

Nie wiem czy biorytm był niekorzystny, układ planet niesprzyjający, czy po prostu upał przeszkadzał, tak czy inaczej na mapie Krakowa powstały punkty, które odwiedziliśmy dwa razy - pierwszy i ostatni 😉
Jednak, żeby nie było w pełni pesymistycznie i żeby nie wyszło, że jedynie krytykuję wymienię też miejsce, do którego wrócę i które znajduje się w samym sercu Krakowa 🙂

Czytaj więcej