Pan na włościach
Dzisiaj nasza perełka, nasza duma i obiekt westchnień 😁😁
Panie i Panowie - przed Wami nasz garaż, pan na włościach ozdobiony fototapetą, którą nawiasem mówiąc nabyliśmy dużo wcześniej - bardziej z myślą o marzeniu domu, niż realnym budynku 😍 Podoba Wam się? Zaskoczył Was? Widzieliście kiedyś taką oazę pracy i jednocześnie dom dla auta?😉🙃
Ściany już zwyczajowo pomalowane farbą marki Tikkurila w tym samym kolorze co: pomieszczenie gospodarcze, spiżarka, korytarz, klatka schodowa, składzik.
Na podłodze natomiast gres marki Paradyż z linii Montana w kolorze Sól-Pieprz o wymiarach 30x30.
Garaż i pomieszczenie gospodarcze znajdujące się tuż za nim, jako jedyne pomieszczenia w naszym domu wyłożone są płytkami.
Szczerze mówiąc trochę trwało zanim znaleźliśmy płytki przeznaczone do garażu (dostosowane do większych obciążeń), o odpowiedniej tzw. klasie ścieralności i mrozoodporne i do tego jeszcze w praktycznym kolorze i przystępnej cenie.
Postawiliśmy - też zwyczajowo - na rodzimą markę (gdzie się dało wybieraliśmy produkty polskich producentów).
O wybieraniu płytek jeszcze Wam opowiem, bo to historia w stylu niby dużo, ale jak szukasz to brak informacji i kart technicznych/charakterystyki produktu i ogólna niewiedza, a dostępność niczego nie urywa...
Do zobaczenia!
marta
