Miesięczny raport

Napisał MMSlezak brak komentarzy

Czyli co się dzieje w domu szkieletowym Realityszoł w czasach zarazy

Od rana trochę padało, a my dzisiaj niespiesznie zjedliśmy śniadanie i oddaliśmy się wypoczynkowi z kawą na sofie.
W końcu mobilizacja nadeszła: dziatwa przebrała się z piżam, umyła zęby i młodsze dziecię w oczekiwaniu na uczesanie kilometrowych włosów starszej siostry padło na kanapie w pokoju gościnnym. Koko wyszła pogrzebać w piaskownicy, a my pilnujemy coby Lucy - dynamiczna z natury - nie omsknęła się ze złożonej kanapy 😉
Za oknem padać przestało, ale szaro i chłodno, więc można się oddać pisaniu 😊

Właśnie planujemy dalsze prace z roślinami wokół domu, ale to też dobry moment na opisanie tego co już posadziliśmy i zrobiliśmy od rozpoczęcia przymusowej bytności w domu.

  1. Zbudowaliśmy vel złożyliśmy 3 gazony w ogrodzie. Do budowy każdego wykorzystaliśmy bloczki fundamentowe, które zostały nam z budowy naszego domu szkieletowego, a dokładnie fundamentów pod niego i ponad stuletnie ceglane dachówki, co do dysponowania którymi dostaliśmy wolną rękę od naszych najbliższych sąsiadów.
  2. gazon
  3. W gazonach zasadziliśmy w sumie:
    • 30 wrzosów w pięciu odmianach,
    • 10 wrzośców,
    • 10 lawend w trzech odmianach,
    • 3 trawy pampasowe: różową, białą i czerwoną (więc jest akcent patriotyczny - w sam raz na dzisiejsze Święto),
    • 8 sadzonek trawy ozdobnej kostrzewa sina,
    • 2 trawy ozdobne Imperata cylindrica "Red Baron",
    • 2 konwalijniki "Niger",
    • 1 trawę ozdobną Miskant chiński "Ghana",
    • 1 trawę ozdobną Miskant chiński "Sioux",
    • 1 trawę ozdobną Muhlernbergia capillaris (wyglądem będzie nieco przypominała różową watę cukrową),
    • 2 żurawki "Milan",
    • 2 barwinki mniejsze "Illumination", które mają stworzyć istny dywan w jednym z gazonów,
    • 5 żagwinów ogrodowych "Hamburger Stadtpark" - mam nadzieję, że będą tworzyć tak pięknie zwisające girlandy jak na fotach pokazowych,
    • 5 skalnic Arendsa "Rockies",
    • 4 rozchodniki kaukaskie "Voodoo",
    • 4 rozchodniki kaukaskie "Tricolor",
    • 4 bergenie sercolistne "Flirt".
    gazon
    To tyle w gazonach. Jak widzicie - za radą mojej Rodzicielki, która stanowi dla mnie i dla nas telefonicznego mentora w kwestii ogrodnictwa, postawiliśmy na TRAWY OZDOBNE i BYLINY, tak żeby w miarę łatwo prowadziło nam się nasz ogród.
  4. gazon
  5. Do tego w ogrodzie posadziliśmy także:
    • 2 kolejne hortensje bukietowe, tym razem w różu - odmianę "Diamant Rouge",
    • magnolię,
    • 10 różnych sadzonek malin, tak żeby zapewnić dzieciom możliwość skubania owoców przez cały sezon owocowania.
  6. Przy przyszłej altance posadziliśmy także dwie róże, w tym jedną w odmianie Chopin. Jako gazony dla róż wykorzystaliśmy ostatni bloczek fundamentowy oraz pustak kominowy.
  7. Zwienczyliśmy także ścianę sąsiadującego budynku gospodarczego naszych sąsiadów kolejna drabinką, a teraz chcemy dokupić:
    • zimozielone wiciokrzewy do oplecenia drabinek i jako towarzystwo dla już zasądzonych bluszczy,
    • winorośle, jako uzupełnienie owocowego kącika wokoło placu zabaw naszych dzieci.
  8. Mamy także pomysł - tu ponownie ukłon w kierunku Doradczyni w osobie mojej Mamy - na dokupienie pergoli stanowiącej niejakie drzwi do naszego ogrodu i dwóch pnących róż, które na niej posadzimy.
  9. Co do kwestii budowlanych, to mój Mąż wykonał własnoręcznie:
    • opaskę z cegły rozbiórkowej, którą także dostaliśmy od naszych sąsiadów; opaska okoliła dom z wykonaną jesienią własnoręcznie przez Wojciecha podmurówką z tynku mozaikowego,
    • opaska
    • fundament pod planowaną altanę.
  10. fundament
  11. W międzyczasie w ogrodzie stanął także plac zabaw dla dziewczyn, wzbogacony o gont nabijany na daszek zabawowego domku.
  12. gont
  13. Poza tym cześć drzewek owocowych w ogrodzie zyskała ceglane obrzeża.

obrzeża

TO DO

Planów jeszcze mamy dużo, wizji jeszcze więcej, czas tylko wraz z dobą oraz siły mogłyby się nieco rozciągnąć.
Najbliższa lista "TO DO" to: ceglana podłoga w przyszłej altanie oraz taras ze schodami. Później chodnik przed domem i wymiana ogrodzenia oraz założenie mat. Zarówno słupki, siatka, jak i maty już czekają, ale jeśli chodzi o wymianę ogrodzenia, to wstrzymuje nas transportowanie cegieł z bocznej działki sąsiadów. Chociaż przyznaję - obecna skorodowana wersja stanowi piętę Achillesową naszego ogrodu.

Wszystko robimy jednak sami, a właściwie w większości - z niezwykłą dokładnością - prace wykonuje swoimi dwiema rękami Wojciech.
Jedynie w transporcie cegieł pomógł nam mój Szwagier, który na taczkach przetransportował około 1400 sztuk cegieł i razem z W. przetaszczyli kilkadziesiąt trylinek, które zostaną wyłożone na dodatkowym miejscu postojowym dla auta, koło naszego domu.

No tak - właśnie - w najbliższych planach mamy także wykonanie owego miejsca, a nieco "kanciaste" oldschoolowe trylinki zamierzamy złagodzić kompozycją trawy i ozdobnych kamyków...musimy tylko ubrać nieco gruzu, którym wyłożyliśmy owe miejsce, ale to niebawem, przy okazji wykonywania tarasu.

I tyle u nas. Potraktujcie to jak miesięczne sprawozdanie vel raport, bo ostatnio nie zawsze zdążam z bieżącymi relacjami.

Staramy się ten dziwny i trudny czas przekuć na to co twórcze, praktyczne i nam potrzebne...może Kogoś z Was to też zainspiruje 🙂

Dobrej niedzieli
marta

Podziel się

Napisz komentarz

Capcha
Wprowadź kod obrazka

Kanał RSS z komentarzy dla tego posta