Realityszoł

Dzisiaj przemierzymy morski korytarz, który od czasu wykonywania tej fotografii wzbogacił się o zdjęcia Bałtyku ręki męża mego Wojciecha - które mieliście już okazję widzieć na profilach społecznościowych bloga :)

Korytarz pomalowany jest takim samym odcieniem farby, co klatka schodowa. Staraliśmy się połączyć i możliwie jak najbardziej zintegrować pomieszczenia, nie robiąc przejść kolorystycznych, bądź robiąc je delikatnie...chociaż czasami ;)

W naszym korytarzu wiszą prace jednego z kołobrzeskich artystów, które zostały podarowane mojemu tacie. Pan artysta - fotografik zresztą wie, że jego dzieła, które były wystawiane na wernisażach, ostatecznie trafiły do Grodu Kraka i dumnie prężą się na naszych ścianach.
Ponadto mamy krajobrazy z wielkoformatowych pocztówek i gotowe przedruki.
Ostatnio jednak nasz korytarz wzbogacił się o nowe perełki, ale o tym w kolejnych odcinkach "Wnętrz" :)

Do zobaczenia!
marta