Drożdzowe pierożko-paszteciki
Jakiś czas temu moja mama obdarowała nas wyśmienitym pasztetem swojego autorstwa. Jednak porcja była spora i żeby nieco urozmaicić jego konsumpcję zagniotłam ciasto drożdżowe i postanowiłam zrobić pierogo-paszteciki.
Z podanej poniżej ilości składników wyszło mi około 45 małych pierożków - ciasto wycinałam klasycznym kubkiem.
Drożdżowe ciasto na pierożko-paszteciki:
- 600 g maki - ja dałam chlebową mąkę orkiszową,
- 1 łyżeczka soli,
- 20 g świeżych drożdży,
- 4 łyżki oliwy,
- 360 ml mleka.
Drożdże rozpuściłam w letnim mleku i po ich wyrośnięciu dodałam do pozostałych składników (z wyjątkiem oliwy) i w robocie zagniotłam ciasto. Oczywiście możecie je też zagnieść ręcznie. Pod koniec zagniatania dodałam oliwę, a potem odstawiłam ciasto do wyrośnięcia.
Ja zwykle korzystam wówczas ze specjalnego programu w moim piekarniku o wdzięcznej nazwie "Wyrastanie ciasta". Piekarnik wytwarza wówczas temperaturę 40 stopni Celsjusza i równomiernie ogrzewa rosnące ciacho, jednocześnie go nie piekąc i nie wysuszając z góry.
Jeżeli nie macie takiej funkcji to możecie wcześniej nagrzać piekarnik j wstawić ciacho do nagrzanego piekarnika, albo odstawić gdzieś w ciepłe miejsce (szczęściarze którzy mają np. kominek, ale może to być też pobliże nowoczesnego kotła grzewczego - niezależnie od rodzaju pieca przy nim zawsze jest cieplej 😊)
Wyrośnięte ciasto, które mniej więcej potroiło swoją objętość odrywałam porcjami, rozwałkowywałam i wycinałam kubkiem kółka, do których następnie wpakowywałam kawałeczki pasztetu j zaklejałam brzegi pasteciko-pieroga.
Gotowe surowe pierożki posmarowałem roztrzepanym jajkiem i posypałam kminkiem. Potem wpakowałam je do czasu zrumienienia do piekarnika nagrzanego do 160 stopni Celsjusza.
Do tego typu pierogów możecie dodać wiele rodzajów wsadu, np. kapuściano-grzybowy, grzybowy, szpinakowy i wiele innych 😊
Smacznego!
marta