Rekreacyjny
Niby nie należę do osób zmieniających rzeczywistość wokoło siebie zbyt często i fanatycznie. Raczej okresliłabym się jako osobę dopełniająca istniejącą rzeczywistość kolejnymi elementami.
Zdjęcia, które prezentuje Wam teraz w serii "Wnetrza" wykonaliśmy kilka miesięcy temu profesjonalnym aparatem z najlepszym obiektywem jaki mamy.
Chciałam dziś wrzucić fotę z tzw. pokoju rekreacyjnego, który w projekcie oznaczony był ławeczką do ćwiczeń i jakowymś hantlem, a w naszej rzeczywistości stał się bardziej oazą książkową.
Jednak to zdjęcie jest aktualne częściowo, bo w ciągu tych minionych miesięcy dokupiliśmy fotel, tym samym przesunęliśmy pompony (jak na pufy mawia Koko). Zatem dzisiaj nadal nasze poddasze użytkowe. Tym razem pomieszczenie z pełnym płaskim sufitem i lukarną - zwane rekreacyjnym, w odsłonie dość aktualnej, jednakże nie najaktualniejszej 😉
Do zobaczenia!
marta