Anioły w krainie zabaw
Kilka dni temu było o rozanieleniu, wcześniej o krainie mlekiem i miodem płynącej.
Dzisiaj będzie dwa w jednym: czyli oaza zabaw i snu naszych latorośli, w której nie mogło zabraknąć aniołów, które będą ich strzegły.
Aniołki nabyła moja mama w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą, w jednej z galerii. W 2018 roku kupiła turkusowego anioła singla, rok później czarno-białą parkę.
Próbowaliśmy dokupić nawet trzeciego, w podobnym stylu, ale zwróconego prawym profilem, w kołobrzeskiej Galerii pod Aniołem, jednak niczego odpowiedniego nie znaleźliśmy.
Cierpliwie poczekamy zatem do przyszłego roku, kiedy to mój tata będzie wybierał się na kongres, mama będzie mu towarzyszyć i nabędzie kolejnego anioła do kolekcji 😊
Do zobaczenia!
marta