Operat

Napisał MMSlezak brak komentarzy
Sklasyfikowane w : Budowa domu Tagi : operat, sprawy bankowe, bank

Czyli nasze doświadczenia z rzeczoznawcą i dalszy ciąg spraw okołobankowych

Przygotowując dokumenty do wniosków kredytowych (składaliśmy wnioski do trzech banków, czwarty bank mając w ewentualnym odwodzie) dowiedzieliśmy się, że będziemy musieli zlecić wykonanie wyceny rzeczoznawczej naszej działki budowlanej, czyli tzw. operatu.

DLACZEGO POTRZEBNY BYŁ OPERAT

Z uwagi na fakt, iż deklarowaliśmy wkład własny w postaci:

  1. środków przeznaczonych m.in. na: wylanie fundamentów oraz korytowanie i utwardzenie drogi dojazdowej,
  2. działki budowlanej,
musieliśmy przedłożyć dokument zwany operatem, stanowiący wycenę działki, przeprowadzoną przez uprawnionego rzeczoznawcę.

KOSZT OPERATU

Zlecenie wykonania operatu "na własną" rękę, niezależnie od rzeczoznawców z banku, miało o tyle sens, że nieco obniżało koszty. Bonifikata związana była z tym, że każdy z banków akceptował opinię zewnętrznego rzeczoznawcy, a jednorazowo ponoszony koszt takiej opinii (w roku 2017) wynosił około 1000 zł. Natomiast wykonanie operatów, przez rzeczoznawców każdego z banków wynosiłoby (wówczas) około 500 zł za opinię. Zatem jeżeli składaliśmy wnioski do trzech (mając w domyśleć jeszcze czwarty) banków koszt wykonania takich operatów wyniósłby co najmniej 1500 zł.

KTO WYKONUJE OPERAT

Operat wykonuje i podpisuje uprawniony rzeczoznawca. Namiary na panią rzeczoznawcę, która wykonała wycenę naszej działki otrzymaliśmy od pośrednika kredytowego, z którym współpracowaliśmy. Ze względu na osobę polecajacą otrzymaliśmy również rabat i cena usługi rzeczoznawczej spadła do 850 zł.

KIEDY WYKONANO OPERAT

Do rzeczoznawcy zgłosiliśmy się po złożeniu wniosków kredytowych do banków. Byliśmy poinformowani przez naszego pośrednika kredytowego, że będzie konieczne dostarczenie (na etapie dalszej analizy zdolności kredytowej) takiego dokumentu. Jednakże operat wykonywany był dopiero po przeprowadzonym podziale geodezyjnym i podpisaniu aktu notarialnego, tak żeby wycena dotyczyła tylko naszej działki - naszej części gruntu.

CO BYŁO POTRZEBNE DO WYKONANIA OPERATU

Pani rzeczoznawca poprosiła mnie o przesłanie mailem:

  1. skanu aktu notarialnego,
  2. skanu dokumentacji geodezyjnej, dotyczącej podziału,
  3. kosztorysu planowanej budowy,
  4. informacji, do których banków składamy wnioski kredytowe.
Poza powyższymi dokumentami rzeczoznawca dokonała wizji lokalnej - odwiedziła (w trakcie pracy ekipy od drogi, także nasza obecność nie była konieczna) działkę. Operat został wykonany w ciągu niespełna dwóch tygodni, była do dokumentacja kilkudziesięciostronicowa, która została dla nas przygotowana w trzech egzemplarzach - po jednym do każdego z banków. Przygotowaną dokumentację odebraliśmy osobiście od pani rzeczoznawcy.

PODSUMOWANIE, czyli REFLEKSJE KOŃCOWE:

  1. Jeżeli we wniosku kredytowym zawieramy informacje dotycząca wkładu własnego w postaci działki, lub zabezpieczenia w postaci działki/nieruchomości etc. wówczas najczęściej konieczne jest wykonanie operatu, czyli wyceny rzeczoznawczej takiego gruntu/obiektu.
  2. Jeżeli planujemy złożyć wnioski kredytowe do kilku banków jednocześnie zwykle korzystniejsze finansowo dla nas jest opłacenie "zewnętrznego" rzeczoznawcy, który dokona jednorazowej wyceny.
    Przed zleceniem wykonania opinii rzeczoznawcy zewnętrznemu należy się upewnić, czy bank uznaje operaty przygotowane przez rzeczoznawców spoza banku.W naszym przypadku jeden z trzech banków przy analizie akceptował operat pochodzący od "zewnętrznego" rzeczoznawcy, jednakże przed podpisaniem umowy kredytowej (po pozytywnej ocenie zdolności kredytowej) wymagał przeprowadzenia kolejnej wyceny działki, wykonywanej już przez "swojego" rzeczoznawcę, co wiązało się z kolejnym wydatkiem około 500 zł.

Powodzenia!
marta

Podziel się

Napisz komentarz

Capcha
Wprowadź kod obrazka

Kanał RSS z komentarzy dla tego posta