Czyli sprawdzona marka tapet i farb
Ten post dotyczyć będzie peanów nad jakością materiałów, które zastosowaliśmy na etapie wykańczania naszego domu, a konkretnie farb oraz tapet. Potraktujcie go jako rozmowę znajomych, którzy polecają sobie sprawdzone rozwiązania. Zdarzało mi się już w trakcie spotkań rodzinnych zachwalać nasze farby, zwłaszcza że w domyśle i pamięci mam mojego tatę, który w pracy próbując zetrzeć dopiero co powstałą plamę z buta wraz z niedawno położoną - rzekomo zmywalną - farbą zmazał trochę i plamy i farby i powstała mało rozkoszna ciapa.
Post nie jest sponsorowany, jestem wolna w tej kwestii niczym wiatr i tak jak opowiadam Wam o naszych potknięciach i innych historiach z życia wziętych, tak chciałam dzisiaj pokazać Wam co się u nas sprawdziło.
Czytaj więcej
Czyli o kolejności prac wykończeniowych
Zastanawialiście się kiedyś w jakiej kolejności realizuje się prace w budowanym domu - mam na myśli etap wykończeniówki?
Szczerze mówiąc my nie wiedzieliśmy, czy najpierw drzwi, czy podłoga. I czy pod wannę układa się panele, czy też nie.
Czytaj więcej
Przed Wami ukwiecony kącik jadalniany. Trochę jesiennie i trochę urodzinowo.
Czytaj więcej
A tak zaczął wyglądać pokój dzienny i jego wypoczynkowa część, kiedy Wojciech zdołał go nieco ogarnąć i zamontować lniane rolety.
Czytaj więcej
Czyli kolejna dziura wykonawcza
Być może pamiętacie mój tekst o tym, jak to zabrakło nam wykonawcy rur kanalizacyjnych w fundamentach. Wytworzyła się wówczas nisza w wykonawstwie, mimo tego że osoba, która miała wykonać fundamenty w ogóle o tym nie wspomniała i nie zająknęła się w temacie, żeby zawczasu dać nam sygnał i możliwość spokojnego znalezienia odpowiedniego fachowca.
Czytaj więcej